Reklama

Talasofobia to grecki termin, który tłumaczy się dosłownie jako "strach przed morzem" i w istocie tym właśnie jest. Fobia ta obejmuje zarówno lęk przed głęboką wodą, jak i podróżowaniem po każdym rodzaju zbiornika wodnego, a także przed stworzeniami żyjącymi pod jego powierzchnią. Brzmi to irracjonalnie, ale z taką fobią trudno żyć. Ciężko spędzać wakacje nad morzem, gdy serce wali jak oszalałe, a ręce się trzęsą. Niestety, wiele osób tak właśnie ma. Cierpi na talasofobię nawet nie zdając sobie z tego sprawy.

Skąd się bierze talasofobia?

-, jak wiele innych rzadkich fobii, nie ma znanej przyczyny, a więc nie ma środków pozwalających na uniknięcie tego zaburzenia. Zgodnie z obowiązującym stanem wiedzy, talasofobia jest zaburzeniem psychicznym, które przy konsekwentnym leczeniu można pokonać. U niektórych zajmuje to kilka tygodni, podczas gdy inni walczą z talasofobią latami. Nie ma też pewności, że lęk przed morzem uda się pokonać lub że po jakimś czas nie wróci.

Reklama

Talasofobia zwykle pojawia się w odpowiedzi na jeden z trzech powodów. Pierwszym i najczęstszym jest traumatyczne wydarzenie związane z wodą, np. widmo utonięcia, uwięzienie w dużym zbiorniku wodnym bez możliwości ucieczki lub utrata bliskiej osoby w takich okolicznościach. Do takich zdarzeń może dojść w dowolnym momencie naszego życia, ale zazwyczaj dzieje się to w naszym dzieciństwie. Druga przyczyna to tzw. zastępcze kondycjonowanie (uczenie przez obserwacje). Kiedy widzimy, jak inna (często obca) osoba doświadcza traumatycznych wydarzeń w wodzie, może to spowodować powstanie fobii u nas. Nierzadko zdarza się, że obrazy takie pochodzą z filmów, seriali, a nawet książek. Trzecim (najrzadszym) powodem pojawienia się talasofobii jest nieznajomość świata morskiego i zwykły lęk przed tym, co skrywa się pod powierzchnią. W sumie nawet naukowcy badający organizmy oceaniczne do końca tego nie wiedzą...

Badania wykazują, że istnieją geny związane z pewnymi specyficznymi fobiami, ale jak dotąd żadnego nie powiązano z talasofobią. Ale zgodnie z darwinowską teorią ewolucji, taki czynnik genetyczny dla talasofobii powinien istnieć - po prostu jeszcze go nie znaleźliśmy.

Nasi przodkowie bali się głębokich zbiorników wodnych i prawdopodobnie ci, którzy byli ostrożni wobec niebezpieczeństw związanych z głęboką wodą, mogli żyć dłużej, aby przekazać swoje geny. Teorię tę wspierają badania, które wskazują, że fobie są umiarkowanie dziedziczne, choć dokładny odsetek może się różnić. Na przykład stwierdzono, że w przypadku fobii specyficznych dotyczących zwierząt dziedziczność wynosi około 45%.

Czy masz talasofobię?

Fobie same w sobie są trudne do rozpoznania, bo coś, co dla osoby zdrowej może wydawać się irracjonalne, u chorego urasta do miana przeszkody nie do pokonania. Ważne jest natomiast to, że osoby z fobiami zazwyczaj dobrze reagują na leczenie.

Każdy samodzielnie może sprawdzić, czy cierpi na talasofobię. Ale w tym celu ważne jest zrozumienie różnicy między strachem a fobią. Strach to negatywna reakcja emocjonalna na obiekt lub wydarzenie. Fobia to z kolei tak silny lęk, że negatywnie wpływa na jakość życia danej osoby. Można się bać pająków, jednocześnie nie cierpiąc na arachnofobię. Można czuć się niekomfortowo w windzie, a tym samym nie mieć klaustrofobii.

Jeżeli twój lęk przed głęboką wodą przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu, a sama myśl o zanurzeniu się w morzu utrudnia normalne funkcjonowanie lub wywołuje biegunkę, jest wielce prawdopodobne, że cierpisz na talasofobię. Nie ma w tym nic złego, bo leczenie tego zaburzenia jest dość proste i powszechnie dostępne.

Choć samodiagnoza to ulubiona domena Polaków, w przypadku podejrzeniem talasofobii warto jednak udać się do specjalisty lub chociaż sięgnąć po dostępne w internecie kwestionariusze psychologiczne. Trzeba pamiętać, że właściwej diagnozy dokona tylko specjalista, a może się okazać, że coś, o czym myśleliśmy jak o fobii, jest w rzeczywistości głęboko zakorzenionym strachem.

Czy z talasofobią można żyć?

Wszystkie fobie cechuje wyniszczający strach lub niepokój i mogą wpływać na komfort naszego życia. Osoby z talasofobią mogą odczuwać poważne problemy z normalnym funkcjonowaniem, zwłaszcza gdy mieszkają w miejscowościach nadmorskich lub ich praca w jakimś stopniu jest związana z akwenami wodnymi (a takie się zdarzają). Osoby z talasofobią nie są w stanie cieszyć się wakacjami nad morzem, mimo iż początkowo starają się stłumić w sobie lęk.

Wiele osób cierpiących na talasofobię, zanim jeszcze uda się do specjalisty, próbuje zmierzyć się ze swoim strachem. Jeżeli lęk wynika z faktu, że nie umiemy pływać, możemy spróbować go pokonać, idąc na odpowiedni kurs. Jeżeli jest on konsekwencją strachu przed morskimi stworzeniami, warto odwiedzić oceanarium. Zaskakująco dużo osób pokonuje własne lęki samodzielnie, podejmując właściwe działania. Dobrą opcją jest także znalezienie odpowiedniej grupy wsparcia - choćby internetowej - która integruje osoby z problemami podobnymi do naszych.

Talasofobia może prowadzić do niepokoju, depresji i ataków paniki, gdy nie jest leczona. Jeśli znalezienie grupy wsparcia i stawienie czoła swoim lękom nie wystarcza, pozostaje nam rozmowa z terapeutą. Talasofobia może ulec poprawie zarówno przy zastosowaniu standardowej terapii (zwykłej rozmowy), jak i narzędzia psychologicznego zwanego terapią poznawczo-behawioralną (CBT).

Specjaliści stosują CBT w celu zmniejszenia lub wyeliminowania fobii, które są oporne na inne metody leczenia. Opiera się ona na założeniu, że postrzeganie sytuacji jest ściślej związane z reakcją na nią, a nie sytuacją samą w sobie. Innymi słowy - nasze wyobrażenia są często gorsze niż dane wydarzenie. CBT może przekształcić lęki w pozytywne myśli, pomóc poprawić reakcję i zmniejszyć strach, gdy później konfrontujemy się z fobią w prawdziwym życiu. Farmakoterapia zawsze powinna być ostatecznością, bo oznacza poważną ingerencję w nasz organizm.

Jak pokonać strach?

Fobie specyficzne, do których zaliczana jest talasofobia, są powszechne i dobrze reagują na leczenie. Jeśli strach przed głęboką wodą wpływa na jakość twojego życia, porozmawiaj z lekarzem lub zaufanym przyjacielem czy członkiem rodziny. Ekspozycja na kontakt z wodą, a nie unikanie jej, może również pomóc w zmniejszeniu lęku, zwłaszcza jeśli odbywa się to pod okiem specjalisty od zdrowia psychicznego.

Pokonanie talasofobii może być wyzwaniem, ale istnieje szereg prostych czynności, które mogą pomóc ograniczyć reakcje na bodźce wyzwalające. Czasami pomocne są ćwiczenia oddechowe, skuteczny jest trening Jacobsona (progresywna relaksacja mięśni), a wiele osób dobrze reaguje na medytację mindfulness. Arsenał, którym obecnie dysponujemy, jest tak bogaty, że nie ma powodów, by nie wierzyć, że talasofobii nie uda się wyleczyć, nawet jeżeli cierpisz na nią od dawna.