Bryan Johnson to przedsiębiorca, który zasłynął w Stanach Zjednoczonych nie tylko ze swojej zawodowej kariery, ale przede wszystkim - ogromnej chęci powstrzymania naturalnego procesu starzenia. Od kilku lat wydaje fortunę, żeby zachować ciało i zdrowie osiemnastolatka. Jest niezwykle zdeterminowany, a wiele z jego działań uchodzi za kontrowersyjne.
Bryan Johnson urodził się w 1977 roku w Ameryce, w wielodzietnej rodzinie. Po rozwodzie rodziców zamieszkał z matką i jej partnerem. W wieku 19 lat został mormońskim misjonarzem, spędzając dwa lata w Ekwadorze. W 2003 roku obronił licencjat na kierunku stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Brighama Younga, a następnie w 2007 roku zdobył tytuł MBA w Booth School of Business na Uniwersytecie w Chicago.
Jeszcze podczas nauki akademickiej Bryan Johnson założył pierwszy startup, który pomógł mu opłacić czesne za studia. Do 2003 roku prowadził dwa kolejne biznesy, jednak żaden z nich nie odniósł większego sukcesu. Mimo działalności i nauki na uniwersytecie Johnson wspomina ten okres jako trudny. W 2004 roku zdiagnozowano u niego depresję, z której wyszedł dopiero 10 lat później. Czuł się przytłoczony budowaniem kariery zawodowej, przy jednoczesnym wychowywaniu trójki dzieci. Miał ok. 25 kilogramów nadwagi. To właśnie wtedy podjął decyzję, że musi zmienić swoje życie, aby poczuć się lepiej.
Przełomem w karierze okazała się firma Braintree, którą stworzył w 2007 roku. Gdy nabyła ona popularną aplikację Venmo - usługę płatności mobilnych - to stała się jednym z najszybciej rozwijających się biznesów. W 2013 roku Braintree wykupił PayPal - Johnson zyskał wówczas na sprzedaży 300 milionów dolarów.
Wtedy w jego życiu nastąpiły duże zmiany. Rozwiódł się i wystąpił z mormońskiego kościoła. Posiadając duże środki inwestycyjne, w 2014 roku utworzył fundusz kapitałowy OS Fund, który do dziś inwestuje w startupy naukowo-technologiczne. W 2016 roku założył także firmę Kernel, która opracowała nieinwazyjną technologię neuroobrazowania. Przez wiele lat skupiała się na budowie sprzętu, wyglądem przypominającego hełm, mierzącego sygnały elektryczne i hemodynamiczne wytwarzane przez mózg. Obecnie największym marzeniem Johnsona jest podłączenie mózgu do sieci komputerowej, aby badać proces starzenia się mózgu i leczyć chorobę Alzheimera, udary, wstrząsy mózgu oraz choroby psychiczne.
Medialną rozpoznawalność przyniósł mu jednak dopiero "Project Blueprint" - akcja przeciwstarzeniowa, którą rozpoczął w 2021 roku. Milioner, stosując najróżniejsze techniki, chce oszukać czas i zachować ciało nastolatka. Deklaruje, że nie robi tego dla siebie, a dla najbliższych. W wywiadach podkreśla, że chciałby uczynić śmierć opcjonalną i zapewnić rodzinie wiele lat życia.