Reklama

A jeśli nigdy, czy to znaczy, że swoich obiorców okłamują? Oczywiście, że nie! To oznacza, że zrozumiesz, że nie potrzebujesz jej/jego w swoim życiu i znajdziesz się w odpowiedniej dla siebie energii.

Manifestacje, afirmacje wdarły się na Tiktoka jak ogromny przypływ dający nadzieję wszystkim złamanym serduszkom. Nie trzeba nic robić, tylko powtarzać. Tak mówią osoby, które mają w hasztagach hasła: psycholog, psychologia, siła umysłu. Tylko dowodem ich wiedzy często nie jest dyplom uczelni, a świadectwo przyjaciółki, która w czasie skłócenia czuła, że myśli wzywają ją do naprawienia kontaktu.

Reklama

Technika afirmacji uznawana jest za potężne narzędzie, które może mieć znaczący wpływ na nasze myślenie, emocje i zachowanie. Skuteczność afirmacji badana była przez naukowców z różnych dziedzin, takich jak psychologia pozytywna, psychologia społeczna i neurobiologia. Jedno z badań przeprowadzonych przez Uniwersytet Kalifornijski wykazało, że powtarzanie pozytywnych afirmacji może zmniejszyć poziom stresu i zwiększyć poziom samooceny. Neurobiologiczne badania potwierdzają, że powtarzanie afirmacji może zmieniać struktury mózgu i wpływać na nasze postrzeganie świata. Naukowcy z Uniwersytetu Yale natomiast udowodnili, że regularne praktykowanie afirmacji może zmniejszyć aktywność obszarów mózgu odpowiedzialnych za reakcję na negatywne bodźce i zwiększyć aktywność obszarów mózgu związanych z pozytywnymi emocjami.

To tyle, jeśli chodzi o spojrzenie ogólne. Na czym więc konkretnie ma polegać skuteczność metody? Wynika ona z mechanizmu psychologicznego zw. "samospełniającą się przepowiednią" lub, jak nazywa ją psycholog Justyna Małas "samospełniającym się proroctwem". - Afirmacje polegają na powtarzaniu pozytywnych twierdzeń na temat własnej osoby lub sytuacji. Wykorzystują mechanizm autosugestii i medytacji, dzięki którym osoba je stosująca może wzmocnić swoje poczucie własnej wartości, przeformułować swoje myśli na bardzo wspierające lub zmienić postrzeganie sytuacji, w której się znajduje. Afirmacje działają podobnie jak znane w psychologii zjawisko "samospełniającego się proroctwa",  według którego nasze oczekiwania wobec osób lub sytuacji (w tym nasze lęki) mogą się urzeczywistnić przez to, że nieświadomie działamy tak, by doprowadzić do ich realizacji, czy też nasz umysł wyłapuje wyłącznie elementy potwierdzające nasze oczekiwania.

A na Tiktoku nasze lęki, obawy czy niespełnione pragnienia bardzo szybko wyłapywane są przez algorytm. Wystarczy, że dłużej zatrzymamy się na danej treści, która przemawia "konkretnie do nas" i wpadamy w wir podobnych przesłań.

Faktem jest, że skuteczność afirmacji może różnić się w zależności od indywidualnych cech osobowościowych i kontekstu, w którym są stosowane. Owszem, wnioski z badań potwierdzają, że afirmacje są skutecznym narzędziem do poprawy naszego zdrowia psychicznego, emocjonalnego i społecznego, pod warunkiem że w całej metodzie działa także rozsądek i... realna ocena sytuacji.

Afirmuj, manifestuj, a będzie ci oddane

Psycholog Justyna Małas podkreśla, że manifestacji i afirmacji nie należy wrzucać do jednego worka, a wiralowe filmy zupełnie te pojęcia wymieszały.

- Dostrzegam pewne podobieństwa między afirmacją a manifestacją. Jednak znaczącą różnicą jest intencja. Afirmacje dotyczą wyłącznie osoby afirmującej i to na jej myśli, oczekiwania i przekonania mają wywierać wpływ. Natomiast manifestacja zakłada, że osoba manifestująca ma wpływ na innych.

I to jest to, czego łapią się tiktokowi twórcy, specjaliści od umysłu. Kto nie spotkał się z wiralowym zdaniem "jestem zwycięzcą"? Tak samo mają działać metody przyciągnięcia pieniędzy - powtarzaj, że już je masz, wymieniaj rzeczy, na które je wydajesz, a same do ciebie przyjdą.

Najpopularniejszym jednak trendem jest manifestacja byłego partnera. Jeden z tiktokowych sposobów każe nam zamknąć oczy i przenieść się w myślach do miejsca, gdzie dana osoba może przebywać. Należy wyobrazić ją sobie przy zwyczajnej czynności, spojrzeć tej "zjawie" głęboko w oczy i wypowiedzieć swoje imię, najlepiej w zdaniu - proszę, napisz do mnie, proszę zadzwoń, odezwij się. Jeśli zrobimy to wieczorem, następnego dnia powinna czekać na nas wymarzona wiadomość.

A jeśli nie czeka? Wytłumaczeniem nie jest brak skuteczności metody, ale zbyt mała energia, w jaką włożyliśmy w zadanie. Albo nasza sytuacja jest bardziej skomplikowana i potrzeba powtarzać ten przekaz do skutku. To oczywiście może być szkodliwe, bo zamiast leczyć się po rozstaniu, dana osoba męczy się dzień po dniu wspomnieniami swojej miłości, zaczyna żyć w traumie i niespełnionych oczekiwaniach.

- Ciężko mi powiedzieć czy manifestacja zakładająca nawiązanie relacji miłosnej może pomóc - przyznaje psycholog Justyna Małas. Wydaje mi się, że aby zbudować zadowalającą relację potrzeba chęci i motywacji z dwóch stron. A taka manifestacja może wynikać z nierealistycznych przekonań na temat drugiego człowieka lub opierać się o wyobrażeniu na jego temat.

Wnioski z negatywnych skutków afirmacji sugerują, że ważne jest, aby stosować je w sposób świadomy, autentyczny i zrównoważony. Warto być otwartym na zarówno pozytywne, jak i negatywne aspekty swojej osobowości i życia, aby móc skutecznie wykorzystać afirmacje do samorozwoju i osiągania sukcesu. Dlatego warto mieć świadomość potencjalnych negatywnych skutków afirmacji i korzystać z nich odpowiedzialnie, z umiarem i z głębokim zrozumieniem.

- Jeśli ktoś postrzega swoje życie jako pasmo porażek, niezrealizowanych oczekiwań i niepowodzeń to najskuteczniejszą strategią będzie skorzystanie z pomocy psychoterapeuty. Zanim zacznie afiliować "jestem zwycięzcą", czy przywoływać osoby szeptaniem do snu.

W pierwszej kolejności samoocena

To, co serwuje nam tiktok najczęściej trafia do osób w psychicznym dołku. Coś nie wychodzi, straciliśmy bliską osobę, życie zaczyna się sypać - pocieszamy się najprostszymi metodami. A skoro osoba na nagraniu mówi, że to zadziała i za rękę prowadzi nas przez cały proces, o wiele łatwiej nam w to uwierzyć, niż zdecydować się na drogę naprawy w realnym świecie.

Dlatego to, co podsuwa nam algorytm, najczęściej ma niewiele wspólnego z prawdziwą afirmacją. By ta zadziałała, potrzebna jest pozytywna podstawa.

- Z badań wynika, że afirmacje pomagają osobom, które mają pozytywną samoocenę, natomiast osobom o negatywnej samoocenie mogą nawet zaszkodzić - podkreśla psycholog Justyna Małas. - Wiele technik psychoterapeutycznych polega na pracy nad przekonaniami o sobie i wzmacnianiem pozytywnej wizji siebie oraz kontroli nad swoim życiem. Dlatego sama afirmacja może nie pomagać, a nawet szkodzić jeśli powtarzanie pozytywnych twierdzeń nie niesie za sobą pozytywnych przekonań o sobie.

- Czytałam badania, że afirmacje wmawiane sobie na siłę w momencie gdy się w nie wierzy, mogą więcej zaszkodzić, niż pomóc. I rozumiem to - mówi Aleksandra, która swobodnie porusza się w świecie afirmacji, poprawiając tym samym swoje postrzeganie świata - tworzy się w głowie niepotrzebny kontrast dla tego, kim chciałoby się być, a kim zupełnie się nie czuje. Widać wyraźniej tę przepaść.

Afirmuj, jeśli w to wierzysz

Internetowa twórczość samozwańczych specjalistów od psychologii może narobić wiele szkód, zwłaszcza w kształtujących się dopiero umysłach młodych ludzi. Nie oznacza to jednak, że metoda afirmacji jest czymś złym. W końcu naukowcy wielokrotnie potwierdzali jej pozytywny wpływ.

-- Afirmacja może wzmocnić poczucie własnej wartości i zmotywować do działania osoby o pozytywnej samoocenie. Afirmowanie wdzięczności np. za zdrowie, dobre relacje z bliskimi, uzyskane wsparcie czy inne pozytywne doświadczenia, może poprawić nastrój po ciężkim dniu, przekierowując nasze myśli ze zmęczenia czy przygnębienia przypominając o tym co dla nas ważne. Aby była skuteczna to osoba afirmująca musi być przekonana o jej skuteczności i najlepiej, aby sama sformułowała swoje twierdzenie. Szukanie inspiracji u innych lub korzystanie z nich jeśli nam pasują też może być początkowo użyteczne.

- Ja myślę, że afirmować powinno się w jakiś sposób cały dzień, nie tylko 30 sekund z tiktokiem - podkreśla Aleksandra -  Aczkolwiek te insta przypominajki czasami spełniają dobrą funkcję. Potrafią być takim kopniakiem, "zdrową przekąską" w ciągu dnia, która przecież jedzona regularnie, też potrafi wpłynąć pozytywnie na organizm. Dobrze jednak, żeby cała dieta była dobra i żeby nie oszukiwać się, że się mentalnie odżywia zdrowo, skoro reszta myśli jest "śmieciowa".

Wydaje się, że w internetowych afirmacjach przesadne jest skupienie na celu. Instruktorzy już od samego początku nie sięgają po przekaz pozytywny, a łapią na haczyk "chcesz odzyskać swojego ex", "brakuje ci pieniędzy", "potrzebujesz nowego samochodu" zaprzeczając tym samym technice - która ma sięgać do emocji pozytywnych, a skupia się, podkreśla i przypomina nam o jakimś braku, deficycie, o który musimy walczyć.

- Słucham czasem afirmacji w formie podcastów do snu - zawsze mam w głowie wtedy scenę z "Przyjaciół", jak Chandler słuchał przez sen afirmacji mówionych w formie żeńskiej i stał się od nich "kobiecy" - koją mnie miłe zdania, które powtarzam sobie w myślach, jest to motywujące, bo sama pewnie bym takich nie układała i co najważniejsze - wierzę w nie.

Zazwyczaj jednak przy trzecim zdaniu mówiącym o tym, że źródło spokoju jest we mnie, odpływam. Kto wie ile mój umysł jest w stanie wyłapać z tego, co dalej po zaśnięciu.